piątek, 19 kwietnia 2013

Zakochana bez pamięci...

Chyba jeszcze żadna praca nie sprawiła mi tyle radości :D Koraliki same wskakiwały na igłę a sekwencja wbiła się w banię od razu tak, że drugiego kolczyka szyłam niemal bez ściągi! Zresztą tego drugiego szyłam z dyndającym na uchu pierwszym kolczykiem a gdy ostatni koralik znalazł się na swoim miejscu do pierwszego dołączył drugi i... ruszyłam w miasto. Normalnie się w nich zakochałam <3 Mam nadzieję, że jeszcze komuś się spodobają :D Oto one!






Od razu dodam, że aż tak zdolna nie jestem żeby taki fajny wzór wymyślić. Wzór zaczerpnięty z TEJ STRONY.

A że jestem niesamowicie dumna z tych kolców to od razu zgłaszam je do wyzwań Kreatywnego Kufra.

3 komentarze:

  1. Lalki waldorfskie z Dębnicy Kaszubskiej pozdrawiają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. http://www.handmadebyannapietrzak.blogspot.com/
    https://www.facebook.com/HandMadeByAnnaPietrzak?ref=tn_tnmn

    OdpowiedzUsuń